poniedziałek, 31 października 2011

Hipnotyzująco - Submotion Orchestra

Mówiłam/pisałam już, że lubię przekontrastowane zdjęcia?... Nie??? No to mówię teraz i od razu ostrzegam, że dziś to pojechałam po bandzie... 
Echhh cóż to był za fantastyczny koncert... Katowicki Klub Hipnoza gościł dziś rewelacyjny band 
Submotion Orchestra
Jak ja nie lubię, bo w sumie nie umiem, opisywać koncertów... To na prawdę było hipnotyzujące... Rewelacyjny klimat miejsca, genialny klimat stworzony przez zespół... Kto był ten wie (więc sporo osób wie) o co chodzi... Kto nie był - ma czego żałować... Jechałam dziś do Katowic z niezbyt dużym entuzjazmem... No dobra... przyznam się bez bicia... nie chciało mi się jak cholera... No i sprawdziła się teoria ma, że jak się nie chce jak cholera to zawsze jest później cholernie wyśmienicie ;) 
Co do fotek to jak już wspomniałam - pojechane... W takim stylu jeszcze nie było ale jako, że pojechany koncert w pięknym stylu był to fotki są adekwatne :) no i wiem, że są szumy... tak ma być :P

zatem... najpierw muzyczka a potem fotki 


enjoy 





sobota, 29 października 2011

Portretowe początki

Dziś jakoś tak rozmowa na temat sesji portretowych była...
a ja jakoś do końca przekonana nie jestem jeszcze do tego typu zdjęć...
Nie lubię ustawianych fotek i uśmiechów na 'hop' (humanitasy wiedzą o co chodzi ;) 
I jakoś tak znalazłam stare foty  - pierwsze zeszłoroczne próby i pięćdziesiątka testowana na dzieciakach...
A dzieciaczki najlepsze - Wiktoria i Michaś,oraz Dorina
Dzieci są świetne bo naturalne, nie mają nabytych jakiś dziwnych manier typu dzióbki... nie wiedzą też jeszcze, który profil mają lepszy :P a poza tym nie przejmują się tym, że mają na przykład brudną buzię (patrz Michaś & rower ;)

Wiktoria

środa, 26 października 2011

Żydowski Cmentarz

 


Owocnego wypadu ciąg dalszy...
Cmentarz Żydowski
Pierwsza reakcja to 'o jacie jak tu pięknie'
O ile cmentarze fantastyczne jak dla mnie nie są
tak ten wywarł niesamowite wrażenie...
zatem... enjoy


poniedziałek, 24 października 2011

Rozpierducha

Za dużo koncertowych było ostatnimi czasy, więc obiecane niekoncertowe dziś będą :) W ruinach tych już pewnego razu byłam i zdjęcia robiłam ale tamta sesja to jakaś porażka była i zdjęcia w ogóle mnie się nie podobały... Tym razem towarzystwo, które pozytywnie nastraja a nie tylko udupia i dobija mą fotograficzną samoocenę, a co za tym idzie i ze zdjęć bardziej zadowolona jestem :)
I taka moja skromna rada dla wszystkich nie wierzących w siebie: olejcie tych, którzy ciągle mają jakieś 'ale' do waszych zdjęć, po prostu róbcie swoje i przede wszystkim zajebiście się przy tym bawcie... bo trzaskanie fotek to frajda a nie rywalizacja o poklask...

Peace :)


niedziela, 23 października 2011

Michał Golbik's Unholy Inverted Pure Blasphemic Birzdej Napierdol & Blasty

Kolejny fantastyczny weekend minął...
Weekend w szkole ale ale...
Koncert był...
Impreza urodzinowa
Rockoteka
Pełen serwis
Zespołów było wiele podobno
Załapaliśmy się na ostatni
Hmmmm... nawet nie wiem kto to
Michał jednak tam grał/napierdalał
A najlepszym komentarzem będzie -
jak napisał sam główny zainteresowany przed:
"Jako, że dawno nie robiłem solidnej biby urodzinowej (ostatnia była chyba pamiętna 18 zakończona dewastacją dwóch domków w Pławniowicach) a tym razem wypadają jakimś cudem w sobotę - robimy bibę. Plan jest taki - impreza zamknięta w Jazzie do tego zamknięty koncert naszych kapel. I ważna sprawa - jako, że impreza i koncert są zamknięte - wejście oczywiście za darmo, ale trzeba być na liście żeby wejść. Także prosiłbym o deklaracje, kto będzie, bo jak się ktoś nie zapisze (na fejsbuku wystarczy), może mieć problem z wejściem, ew. dostanie wpierdol od ochrony. Mam nadzieję, że termin będzie wszystkim pasować, jak nie to zrobimy po koncercie z flaszką wjazd na chatę tym, którzy nie przyjdą.

Planowane koncerty to:
Brudny Skurwiel - nasz ostatni projekt, więc debiutancki koncert - thrash metal
Mali Chłopcy (Little Boys, Kleine Jungen etc.) - Very, very satanik black metal
Spiriczual Konkłeror (czyt. Spiritual Congestion) - technical gay metal
Tanatron (Thanathron) - blek metal from hel
Depriwejszon (czyt. Deprived) - wiadomo co, wiadomo, kto - blasty, szatan, gołe baby - country gay death metal najwyższej klasy

tyle."


Tam tararam...

hmmm... ostatnio same koncertowe...
hmmm... trzeba to zmienić w najbliższej przyszłości ;)




sobota, 15 października 2011

Wiśnia Mocne przed Moskwą

Była zapowiedź koncertu? 
Była... 
Więc na koncercie wczoraj też jam była... 
Na razie tylko zaprzyjaźniona Wiśnia Mocne będzie... 
Ludziów niezbyt wielu... 
Cena biletów jednak chyba trochę fanów przyblokowała... 
ale byli i tacy co się bawili ;) 
i kawałki nowe były też
Kto ty jesteś? Polak biały (...) dosadny przekaz

enjoy

A Moskwa też będzie... później... ale będzie na pewno

oficjalnie ogłaszam, że zaczynam oszczędzać na jaśniejszy obiektyw :P

sobota, 8 października 2011

Koniec lata... energetyzujący

Na koncercie byłam... hmmm w sumie to koncerty nawet dwa były... Powiem szczerze, że trochę nas oszukali...Ale po kolei... Jak już zapewne  wszyscy zauważyli to lato się nam skończyło... Gliwice też zauważyły więc i koncert z tej okazji zorganizowany został... Koncert pod tytułem: ENERGETYZUJĄCY KONIEC LATA
Jak dla mnie gwiazdą wieczoru była Natu. Dla wiedzących nie trzeba przedstawiać, dla nie wiedzących - Natalia Przybysz z dawnego Sistars. Na biletach napisali: Natu & Pinnawela. I była Natu... była Natu cały czas... a Pinnawela... hmmm... no tu właśnie nas trochę oszukali... bo Pinnaweli było niewiele... pod koniec na dodatek... Co nie zmienia faktu, że pozytywnie Natu mnie zaskoczyła... idealnie pasowała do tematu przewodniego (czytaj "energetyzujący")... Widać, że się świetnie bawi na scenie... A co do Pinnaweli to śmiem stwierdzić, że to był dobry pomysł na rozpoczęcie karier solowych bo widać, że dziewczyny mają nieco różne podejście i idą w nieco różnych kierunkach muzycznych... ale i tak w duecie fantastycznie dają rade :) ... Podobało się i to bardzo, słuchało i oglądało się z rogalem na buzi...
A później była Sofa... Przyznaję się bez bicia, że nie wiedziałam co to a bilet w pakiecie na dwa koncerty był tylko o 5 zł droższy :P więc bilet ten droższy nabyłam... I stwierdzam, że chyba po prostu za stara jestem na coś takiego... albo się nie znam... Nie podeszło... Do końca nie wytrzymaliśmy...
Zdjęć praktycznie brak... Oświetlenie nie na obiektyw mój ;/... ale jak podtytuł mówi to nie tylko photoblog więc brak zdjęć nadrabiam moimi wypocinami ;)

enjoy




środa, 5 października 2011

Moskwa, Whitman, Wiśnia Mocne w Gliwicach

14.10.2011
W ramach Tygodnia Antyrasistowskiego odbędzie się koncert zespołów:

Moskwa
Whitman
i Wiśnia Mocne 
(znana już na tym blogu z klik

Miejsce: 
Rocka Music Club 
Gliwice, Rynek 18

Start 19.00

Bilety 
- przedsprzedaż - 13 zł
(do nabycia w Iglo, Rynek 18)
- dzień koncertu - 18 zł


i jeszcze zdjęć parę z ostatniego koncertu
tym razem Wiśnia Mocne w wersji black & white


poniedziałek, 3 października 2011

Skałki jesienią

Wczorajszy, kolejny świetny wypad na skałki
To już chyba ostatni w tym roku
wesoło i kolorowo
fantastyczna złota polska jesień
stepy akermańskie ;]
no i strata buta