wtorek, 28 czerwca 2011

Bo...bo...boooo...Bobolice... i Mirów też


Wycieczkowy szał-pał 
ciąg dalszy
jerunie jak ja lubię takie akcje
i wcale nie trzeba wyjeżdżać na cały długi weekend 
nawet szkołę i egzaminy i zaliczonka można mieć w trakcie
Już z góry mogę powiedzieć
ta wycieczka minusów nie ma
no może poza tym że nie wolno mówić ludziom schodzącym przed tobą po drabinie
"Szybciej szybciej ty leniwa świnio"
a teraz w ramach konkretnych wyjaśnień
Zamek w Mirowie i Zamek w Bobolicch
to były dzisiejsze cele ruszenia tyłków z domu
I nam się przyfarciło trochę bo
Zamek w Mirowie jeszcze nieodrestaurowany
naturliś i drabinki dzięki którym na wyższy level wbić się można
Bobolice już odpindrzone, odremontowane, w trakcie picowania ;)
jak ja lubię takie wycieczki gdy największym problemem jest to
gdzie rozstawimy grilla :D
Dzięki wielkie debeściaki ;)









 










RAD KILKA:
  • na początek sprawdź trasę dojazdową bo trochę można pobłądzić 
  • polecam zaparkowanie pod Zamkiem w Mirowie a potem spacerek do Zamku w Bobolicach - trasa jest świetna, urokliwa, prosta i niewymagająca
  • dla tych, którzy wolą zamki w swej pierwotnej naturze a nie odpicowane i wyremontowane, to radze do Mirowa się pospieszyć bo plany renowacyjne są
  • na Zamek w Bobolicach wstęp kosztuje 10zł z tego co pamiętam, na Zamek w Mirowie wstęp jest za free
OCENA MIEJSCA
10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz