Wiooooosna... :)
Nareszcie...
Pierwszy naprawdę ciepły i słoneczny dzień w tym roku.
Pierwsze wiosenne wyjście z aparatem w plener.
Spontanicznie padło na Zabrze.
Normalnie ociekające romantyzmem -
Stara Huta Zabrze i dzikie wysypisko śmieci w pobliżu.
Podobało się i to bardzo.
Fantastyczna pogoda, rewelacyjny spacer, świetne towarzystwo i aparat na szyi, czyli nic więcej do pełni szczęścia nie potrzeba.
Pierwszy naprawdę ciepły i słoneczny dzień w tym roku.
Pierwsze wiosenne wyjście z aparatem w plener.
Spontanicznie padło na Zabrze.
Normalnie ociekające romantyzmem -
Stara Huta Zabrze i dzikie wysypisko śmieci w pobliżu.
Podobało się i to bardzo.
Fantastyczna pogoda, rewelacyjny spacer, świetne towarzystwo i aparat na szyi, czyli nic więcej do pełni szczęścia nie potrzeba.
Foty przekoloryzowane bo taki mam wiosenny nastrój :)
Pojechane kolorki i kontrasty i cienie
Sezon 'dobrego światła' oficjalnie rozpoczęty
Park zabrzański.. trochę "biedny" ale kulki się wyjątkowo spodobały
Pacman
Familoki ale jeśli chodzi o ilość anten to prawie jak kwatera NASA ;)
No i okna... jakieś takie moje kadrowe zboczenie
Stare zabudowania Huty Zabrze
Czy tylko mi to przypomina głowę ludzika z oczami, paszczą i czapeczką?
Jakie miasto takie BANKSY
I znowu okna :)
I wieża... dla potomnych... bo nie wiadomo jak długo jeszcze postoi
Cycuś
I na koniec śmieci kilka... bo śmieci mają w sobie 'coś'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz